Z rana poszliśmy spytać pana właściciela pola namiotowego, jak najlepiej dostać się do Nice, Cannes i Monaco, czy istnieją jakieś niedrogie środki transportu. Oczywiście wszystko nam powiedział, dał nam mapę Cagnes-sur-Mer, gdzie dokładnie wyrysował co i jak. Z pola autem mieliśmy jechać na darmowy duży parking, stamtąd pieszo do centrum, gdzie jest przystanek z autokarami dojeżdżającymi do tych trzech miast, za jedyne 1€. Podał nam też numery tych autobusów.
Tak zrobiliśmy. W Cagnes znaleźliśmy Office du Tourisme (trzeba przyznać, że na południu Francji mają bardzo dobrą informację turystyczną, na północy nie byłam jeszcze :)), gdzie dostaliśmy rozkłady jazdy tych autokarów oraz plan Nice, Cannes oraz Monaco. Pierwszego dnia wybraliśmy Nice, bo było najbliżej. Autokarem dojechaliśmy praktycznie do centrum miasta. Miasto zwiedzaliśmy początkowo za pomocą mapy, a potem naszym ulubionym sposobem, czyli na pałę ;)
Najbardziej w Nice spodobały mi się:
* oczywiście kolor wody!
* widok ze wzgórza na całe miasto
* całujący się na przywitanie Francuzi
* deptak w centrum miasta